top of page

"WILCZEK"

ŻOŁNIERZ: 

 

  • 15 pp"WILKÓW" 28 DYWIZJI PIECHOTY - DĘBLIN

  • BITWY 1939 ROKU

  • ARMII KRAJOWEJ W OBWODZIE GOŁĄB - GARWOLIN

  • ORGANIZATOR I DOWÓDCA DRUŻYNY "WILCZKÓW"

  • ZASTĘPCA DOWÓDCY ODDZIAŁU PARTYZANCKIEGO "CHOCHLIK" W OBWODZIE GOŁĄB - GARWOLIN

  • DOWÓDCA WSŁAWIONY LICZNYMI AKCJAMI PRZECIW NIEMCOM

  • ODZNACZONY ORDEREM KRZYŻA VIRTUTI MILITARII V KL. ZA DOWODZENIE AKCJAMI UWOLNIENIA Z RĄK NIEMIECKICH ŻOŁNIERZY AK POD "LIPÓWKAMI" I Z WIEZIENIA NIEMIECKIEGO W GARWOLINIE.

  • CIĘŻKO RANNY W AKCJI POD OBLINEM

  • LECZONY W SZPITALU IM. ŚW. DUCHA W WARSZAWIE I TAM ARESZTOWANY

  • WIĘZIEŃ PAWIAKA 

  • WIĘZIEŃ GROSS ROSEN GDZIE PONIÓSŁ ŚMIERĆ MĘCZEŃSKĄ

 

IMAG0009_edited.jpg
e3764b88fbef03784eb9a370f9b56465.jpg

Pamiętamy!

Ekspozycja ta przedstawia żołnierzy oddziału partyzanckiego "WILCZKI" Armii Krajowej, zorganizowanego i dowodzonego przez Ppor. Stefana Gorę - "WILCZKA" z kolonii Unin w latach 1940 - 1944

Oddział "WILCZKI" na okres zgrupowań organizowanych przez dowództwo  AK obwodu Garwolin -"Gołąb", wchodził w skład oddziału partyzanckiego "CHOCHLIK", dowodzonego przez Kapitana Czesława Benickiego - "KOMAR".

Skład drużyny"WILCZKÓW"

  1. d-ca ppor. Stefan Gora - "WILCZEK"

  2.  kpr. Edward Majewski - "SĘP"

  3.  kpr. Jan Pałyska - "MARTYNA"

  4.  kpr. Henryk Góźdź - "GRANAT"

  5. Marian Zalewski - "WITOLD"

  6. Feliks Zalewski - "DĄB"

  7. Stanisław Gora - "PRZEDWOJENNY"

  8. Zygmunt Zalewski - "NEGAN"

  9. Tadeusz Zalewski - "BAJBUS"

  10.  kpr. Piotr Majewski - "KRUCZEK"

  11.  kpr. Józef Tobiasz - "KONAR"

  12. Jan Jaworski - "GAD"

  13. Piotr Biernacki - "NOWY"

  14. Mieczysław Rękawek - "ŻBIK"

ONI NIE ZGINĘLI

ŻOŁNIERZ NIE UMIERA

LECZ ODDAJE OJCZYŹNIE

SWOJE ŻYCIE W DANI

DLA DOBRA NIEPODLEGŁEJ CHWAŁY IMIENIA POLEGLI - NIEPOKONANI

W czasie ostatniej akcji ppor. Stefan Gora - "WILCZEK" zostaje ciężko ranny. Dnia 23.10.1943 roku odwieziony samochodem przez kpt. AKSMANA - "PUCHACZ" i sanitariuszkę  Helenę Iwanow - "JOD" do szpitala Św. Ducha na Pradze w Warszawie, gdzie wiosną 1944 zostaje aresztowany przez Niemców (prawdopodobnie na skutek zdrady) i przewieziony na Pawiak 

 

25.05.1944r. wpisany na listę transportu do obozu w Stutthof (wraz z Sitkiem - "SOPLICĄ") -  w ostatniej chwili zostaje skreślony.

 

30.07.1944r. ostatnim transportem z Pawiaka zostaje wysłany do obozu Gross Rosen

(Rogożnica)

 

04.07.1944r. według listy odtworzonej przybył do Gross Rosen skąd juz nie wócił. Zginął zaledwie na kilka dni przed wyzwoleniem obozu...

Galeria Zdjęć

Śladami działalności konspiracyjnej podporucznika "WILCZKA"

W dniu 20 września 1992 r., na skrzyżowaniu dróg w miejscowości Lipówki odsłonięto kamień z tablicą, upamiętniając w ten sposób akcje odbicia z rąk niemieckich więźniów - żołnierzy AK w czasie transportu z Garwolina do Warszawy.

Akcję tą wykonał dnia 26 czerwca 1943 r. oddział dowodzony przez ppor. Stefana Gorę ps. "WILCZEK".

Akcji takich i jej podobnych było wiele.

Niech te okruchy wspomnień świadczą o ludziach AK, z ponurych lat okupacji hitlerowskiej, którzy w imię ideałów poświęcenia i miłości Ojczyzny szli do walki z wrogiem, jak kamienie rzucane przez Boga na szaniec.

Porucznik Stefan Gora ("WILCZEK") to jeden z najbardziej śmiałych i odważnych dowódców AK w Obwodzie Garwolin ("GOŁĄB"). Wsławiony licznymi akcjami zbrojnymi w tym rejonie w latach 1940-43 zdobywa wielką popularność i uznanie. Pamięć o Nim mimo upływu 78 lat, jest ciągle żywa wśród społeczeństwa, a szczególnie wśród podległych Mu wówczas żołnierzy, żyjących jeszcze dziś. Dotąd pisano o nim mało i niejednokrotnie przypisując Jego czyny innym.

Nie danym mu było dożyć zwycięstwa. Ciężko ranny w październiku 1943 r. przebywał w szpitalu Św. Ducha w Warszawie, skąd po aresztowaniu przez Gestapo poprzez Pawiak wywieziono Go do obozu w Gross Rosen (Rogoźnica) gdzie zginął.

Urodzony w rodzinie chłopskiej, wychowany na rodzinnych tradycjach niepodległościowych przez ojca - żołnierza POW i matkę, której dziadkowie brali udział w powstaniach narodowych. Chłopskie serca ojca i matki umiały przekazać swojemu synowi i na trwale zapisać w jego sercu ideały, które zrodziły w nim wielką miłość Ojczyzny, dla której poświęcił się i oddał swe młode życie.

Urodzony 4 stycznia 1920 r. w Kol. Unin, po ukończeniu Szkoły Powszechnej, kontynuował naukę w  Gimnazjum i Liceum w Garwolinie. W 1938 r. po uzyskaniu matury Stefan Gora został powołany do służby wojskowej w Dęblinie w 15pp. "WILKÓW", w którym walczył jako podchorąży z najeźdźcą hitlerowskim we wrześniu 1939 r. 

Po klęsce wrześniową wrócił w rodzinne strony i już w listopadzie 1939 r. podjął pracę konspiracyjną w ZWZ-AK.  Wszedł w skład grupy konspiracyjnej organizowanej przez por. Czesława Benickiego ("BRZÓZKA") do której należeli:

  1. ppor. Czesław Benicki "BRZÓZKA"

  2. Henryk Benicki "ROLA"

  3. ppor. Jan Płatek "LISTEK"

  4. pchor. Kazimierz Kłaska "SKODA"

  5. pchor. Stefan Gora "WILCZEK"

  6. Zbigniew Jeżewski

  7. Piotr Radomyski

Po złożeniu przysięgi każdy z członków grupy otrzymał zadanie zorganizowania własnej grupy

W dalszej pracy ppor. "WILCZEK" pełni funkcje dowódcy komórki ZWZ-AK we wsi Unin, dowódcy drużyny dywersyjnej placówki Niecieplin, a w 1943 r. został zastępcą dowódcy Oddziału Partyzanckiego "CHOCHLIK" Obwodu "GOŁĄB" AK, dowodzonego przez kpt. Czesława Benickiego "KOMAR"

Bez nich nie byłoby to możliwe...

IMAG0045_edited.jpg
Ojciec ppor. Stefana Gory
Władysław Gora
IMAG0044_edited.jpg
Rodzeństwo ppor. Stefana Gory od lewej:
Mieczysław, Edmund, Janina (1945 r.)
IMAG0045_edited.jpg
Matka ppor. Stefana Gory
Anna Gora

Działalność konspiracyjna i walka z okupantem miała szerokie poparcie społeczeństwa polskiego. Żołnierze AK, działający na pierwszej linii mieli rodzinne zaplecze, które w każdym momencie było gotowe do pomocy. Bardzo często najbliżsi ryzykowali życiem. Tak było i w rodzinie Gorów.

Siostra Janina ps. "MALINKA" oraz brat Mieczysław ps. "BOROWIK" byli niewątpliwie wsparciem dla "WILCZKA". Transport lub łączność były niejednokrotnie trudniejszym zadaniem niż walka z bronią w ręku. Rodzice "WILCZKA" czuwali nad ogólnym bezpieczeństwem. To Oni w chwilach zagrożenia niszczyli lub usuwali niebezpieczne materiały konspiracyjne, byli oazą spokoju, nadziei i zaufania.

Byłem najmłodszym bratem "WILCZKA" ...

"Opisując losy ppor. Stefana Gora "WILCZKA", spełniłem zamiar z lat młodzieńczych, kiedy nie można było o działaniach AK mówić ani pisać. Mój najstarszy brat był dla mnie przykładem i wzorem działań  w życiu. Chciałbym, żeby przyszłe pokolenia Polaków zachowały w pamięci postać żołnierza i bohatera AK - mojego brata, z którego byłem zawsze bardzo dumny. Zbierając i odnajdując zapomniane zdarzenia przezywałem raz jeszcze atmosferę tamtych dni. Losy "WILCZKA" stanowią wzorzec patriotyzmu, poświecenia i zaufania. Są drogowskazem wyborów życiowych dla przyszłych pokoleń."

tapeta-czerwona-roza-z-kropelkami-wody-n

PAMIĘTAJMY O NIM

Zebrał i opracował na podstawie archiwum rodzinnego i dotychczasowych publikacji 

Edmund Gora (brat "Wilczka")

Strone internetową przygotowała

Gabrielle Marabuto (córka bratanicy; trzecie pokolenie Gorów)

bottom of page